Nie tracąc czasu uszyłam kolejną ozdobę choinkową!
Tym razem jest to bałwanek, który zimy się nie boi :)
Bałwanek na głowie nosi ciepły kapelusz, na szyi ma ciepły polarowy szalik. Uszyty został z bawełny, całość dopięta na ostatni guzik... a właściwie koralik :)
Teraz do towarzystwa brakuje tylko Świętego Mikołaja, Rudolfa i choinki :)
eeee Ewka, Bałwanki są z KULEK !!! składam reklamację, chcę bałwanka z kulek :D :) zdolna jesteś wiem, że potrafisz :)
OdpowiedzUsuńA skąd wiadomo, że to nie kulki? W końcu bałwan ma szalik ;)
OdpowiedzUsuńSuper ozdoby choinkowe! Rzeczywiście święta zbliżają się wielkimi krokami...chyba czas zacząć myśleć o ozdabianiu mieszkania. Natchnęłaś nie Ewo :)
OdpowiedzUsuńWiem, że sie czepiam ale bałwanki lepi sie z 3 kul
OdpowiedzUsuńA żeby nie było wątpliwości kto jest taki czepliwy... mały M&Ms ;)
Wraz z nadejściem ocieplenia największa (trzecia) kula się rozpuściła ;) Trzeba poczekać na mrozy i zobaczymy co wtedy da się zrobić ;) Gorące pozdrowienia dla (jak zawsze czujnego) małego M&M'sa :)
OdpowiedzUsuń