wtorek, 11 grudnia 2012

Coraz bliżej święta: pingwin

No i zima rozszalała się na całego :) Zimno, wieje i śniegu po kolana*... I tak obserwując co dzieje się za oknem do głowy przyszła mi myśl na kolejną ozdobę choinkową. Tym razem z zimnem i śniegiem ma wiele wspólnego i jestem przekonana, że świetnie się odnajdzie wśród ozdób świątecznych :)

O kim mowa? 
Szanowni Państwo! Przed Wami świąteczny pingwin!


Pingwin ma 15 cm wysokości, uszyty jest z białej i czarnej bawełny, wypełniony (jak zawsze) poliestrem z poduszki IKEA.


Oczy, dziób oraz nóżki wykonane z filcu, natomiast czapka z czerwonego i białego polaru. Ozdobiona dodatkowo świąteczną tasiemką.


Projekt pingwina powstał w mojej głowie (później na rysunku), a kiedy już go uszyłam stwierdziłam że powstał mix Kowalskiego (jeden z pingwinów z Madagaskaru) oraz pingwina Linux'owego :)


A kogo Wam przypomina mój pingwin? ;)

*a z tym śniegiem po kolana oczywiście przesadziłam :) Chyba, że ktoś ma 10 centymetrowe łydki ;) 

3 komentarze:

  1. Śliczny pingwinek. Wszystkie twoje maskotki są bardzo sympatyczne.

    OdpowiedzUsuń