Gdyby ktoś zapytał Was o ulubioną książkę. Jaki to byłby tytuł?
Ja w pierwszej trójce postawiłabym "Hobbita" + "Władcę Pierścieni" Tolkiena, "Paragraf 22" Hellera i "Mistrza i Małgorzatę" Bułhakowa :)
Swego czasu czytałam też Harrego Pottera. I choć ta pozycja nie znajduje się w mojej dziesiątce ulubionych książek, są takie mole książkowe dla których Harry Potter jest w czołówce. Taką osobą z pewnością jest pewna Zuzanna :) I właśnie ona pewnego dnia zapytała mnie czy mogłabym jej uszyć worek do kapci inspirowany właśnie tą postacią i tą książką.
Nie trudno sie domyślić, że bez chwili zastanowienia sie zgodziłam :) Uwielbiam takie wyzwania!
Najpierw (dla przypomnienia) zapytałam wujka google i moją siostrę (kolejna fanka Harrego) o kilka charakterystycznych rzeczy które ściśle kojarzą się z tą książką. Powstała krótka lista:
1. Harry Potter
2. Okulary
3. Blizna
4. Różdżka
5. Hedwiga
Najpierw rozrysowałam sobie na kartce jak sobie taki worek wyobrażam (chwilowo nie mogę go zlokalizować, więc zdjęcie wrzucę przy innej okazji ;)), później pozostało tylko poszperać w kartonach z tkaninami, dobrać odpowiednie i...SZYĆ!
I tak po kilku dniach powstał taki oto worek:
Czyli Potter z przodu, a (kieszonka) Hedwiga z tyłu :)
Worek uszyłam z bawełny (wyjątkiem są okulary i oczy z filcu), wciągnięty sznurek również jest bawełniany :)
Worek można zarzucić na plecy (stąd wszyte z boku tasiemki), oraz powiesić gdziekolwiek dzięki wszytemu z tyłu wieszaczkowi:
A w środku zmieści się prawie wszystko. Niewidzialne palto, różdżka, szachy, piłki do.... tej gry której rozgrywki w Hogwarcie to tradycja (wiem, nie wybrnęłam :) ale fani Pottera wiedzą o co chodzi ;)). Jedyna rzecz, która sie tam nie zmieści to miotła :) Tym jednak bym się nie martwiłam, ponieważ miotły są do latania, nie do chowania w worku ;)
Na zdjęciu powyżej w worku już znajduje sie palto niewidzialności ;) To taka niespodzianka dla nowej właścicielki worka :D
I jak Wam się podoba? Czy taka wariacja na temat Harrego Pottera jest celna?
Zanim jednak odpowiecie na to pytanie pamiętajcie: ON PATRZY ;)
Od razu można poznać że to Harry, przede wszystkim charakterystyczny szal, oczy i fryzura. Super wygląda po ściągnięciu, myślałam że straci efekt a tu wręcz mu służy :). Wyszło genialnie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc też się tego bałam... Zanim wszyłam fryzurę kilkakrotnie "na sucho" dopasowywałam wysokość, aby nie zgubić tego właściwego efektu... Ale się udało :)
UsuńAle świetnie ci to wyszło, prezentuje się genialnie taki worek, dla miłośnika w sam raz, pięknie go wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :)
UsuńSam Albus D. zgubiłby kapcie z wrażenia....
OdpowiedzUsuńP.S. Peleryna Niewidka :D
I tu właśnie wyszła moja nieznajomość książki :) Proszę o wybaczenie, 10 punktów dla Gryffindoru ;)
UsuńJe,je,je... Wygramy ze Slytherinem!!!!!! Quidditch rządzi a dla Pani złoty znicz :D
Usuńtez jestem fanką, potrafię oglądac go bez przerwy, więc worek jak dla mnie coś cudownego :) wyjątkowy w każdym znaczeniu :0 również szyję, zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, a na Twojego bloga z pewnością będe zaglądać :)
Usuń