Na szczęście w Ewulakach zawsze jest ciepło i słonecznie. A dziś z dalekich krain przyfrunął wesoły, kolorowy motylek! O właśnie taki:
Mały, ciekawski owad od razu zaczął poszukiwania wiosny. Efekt? Kilka przegnanych chmur i chwilowy brak deszczu. I wcale mnie to nie dziwi. W końcu nawet pogoda nie mogła się oprzeć urokowi takiego słodkiego motylka :)
Autorce rysunku i właścicielce tego motylka z pewnością codziennie świeci słońce!
Razem z motylkiem ślemy zatem moc uśmiechu i razem czekamy na utęsknioną wiosnę!
Wykonanie jak i autorstwo mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
OdpowiedzUsuń