wtorek, 15 lipca 2014

POWRÓT!

Nadszedł wreszcie ten moment, kiedy trzeba było wrócić do bloga :) Odstawiłam pranie, gotowanie obiadu, odkurzacz, maszynę do szycia... i oto jestem po bardzo długiej przerwie :)

Przez ostatni rok wiele się działo. Najważniejsze to oczywiście moje rosnące w zastraszającym tempie chłopaki :) Jaś to kawaler, który niebawem zaczyna przedszkole, Staś rozkręca już swoje pierwsze "zadymy" w żłobku (oj biedne te opiekunki w Kolorowych Misiach ;)). Ogarnięcie tej szalonej dwójki to czasem niemałe wyzwanie, ale dajemy radę :) 

Bałam się, że codzienne obowiązki domowe zupełnie zabiorą mi wenę twórczą i chęci, okazało się jednak że jest zupełnie inaczej :) Maszyna do szycia miała swój półroczny urlop po narodzeniu Stasia, ale zaraz później zaczęły się szyć pierwsze przytulaki. A chłopcy stali się moją najlepszą inspiracją i najlepszymi "testerami".
Widząc jak Jaś karmi marchewkami króliki, kotkom daje mleko, a Staś straszy krokodylem babcię - wiem, że pomysł i wykonanie są w porządku. I że moje szycie ma sens :)

Mix ewulaków

Jeśli jesteście ciekawi co powstało przez ostatni rok - zapraszam do (ponownego) zaglądania. Już niebawem pierwsze odsłony tego co powstało w ciągu ostatniego roku, czyli poduszki, breloki, zawieszki i maskotki. Do zobaczenia!!!